Obserwatorzy

niedziela, 11 listopada 2012

3 Rozdział

3 Rozdział .


Szłam ciemnymi ulicami Londynu . Czułam , ze ktoś za mną idzie ,
bardzo się bałam . Z każdym krokiem przyśpieszałam .
Czułam czyjś wzrok na sobie , ta osoba również przyśpieszyła .
Ja nie byłam obojętna i zaczęłam biec , wybiegłam z ciemnych zakątków  Londynu i
wbiegłam na jasną rozświetloną ulicę . W moich oczach pokazało się światło .
Pędzące auto wjechało we mnie a ja wylądowałam kilka metrów dalej .
Wokół mnie tłum ludzi i pełno krwi . Sprawca uciekł .
- Aaaa !! - zaczęłam krzyczeć .
Boże to tylko zły sen , byłam cala spocona i się bałam .
- To chyba przez te Lody które jadłam z Niallem . 
Pomyślałam i Spojrzałam na zegarek stojący na mojej szafce .
Wskazywał godzinę 2;52 , zdjęłam kołdrę z mojego ciała odkładając ją na bok i
wstałam z łóżka . Po cichu wyszłam z pokoju i zeszłam po schodach .
Poszłam do kuchni , z szafki sięgnęłam filiżankę i nalałam zimnej wody .
Wypiłam wszystko jednym ciurkiem .  Znów poszłam do pokoju i położyłam się spać .
Rano obudziłam się około godziny 12 .
Podniosłam się do pozycji siedzącej przeciągając się lekko.
Wstałam z łóżka i wyjrzałam przez okno no to dzisiaj nie, mamy pięknego
 dnia pochmurno i leje jak scebra . Krople deszczu padały na parapet , wystukując
drobny i cichy dźwięk . Lubiłam takie pogody , wspólny dzień z chłopcami i dziewczynami ,
filmy i wygłupy oraz ciepłe kakało w ciepłym łóżeczku .
Zmierzyłam do łazienki zrobić tzw. Poranną toaletę . Po wyjściu ubrałam się w TO .
Zrobiłam niedokładnego koka a na twarz nałożyłam lekki makijaż .
Nie miałam ochoty na większe strojenia się .
W końcu zeszłam na dół . Wszyscy już byli i jedli śniadanie oprócz Nialla i Lou .
- Cześć wszystkim .
- Hej Jade . - odpowiedzieli wszyscy chórem .
- Co ty tak krzyczałaś w nocy ? - zapytał z troską Zayn .
- po prostu przyśniło mi się coś złego !
- Aha . Bo już się martwiłem .
- Jesteś może głodna ? - zapytał jeden z najrozsądniejszych Liam .
- No , nawet nie wiesz jak bardzo .
- To siadaj tu masz płatki , mleko i tosty . SMACZNEGO !
Powiedział Liam i wskazał miejsce naprzeciwko niego .
Nasypałam płatki do miski i zalałam mlekiem .
- Musimy się dziś pakować bo jutro lecimy . - powiedziała Pezz .
- No właśnie .!
Powiedziałam z pełną buzią .
- Jak tylko zjem idę zadzwonić do Nicole i się pakować .
- My również .
Po zjedzonym śniadaniu poszłam do pokoju .
Wzięłam telefon i wykręciłam numer do Nicole .
- Halo ?
- No hej młoda .
Odpowiedziałam .
- Szykujesz się już na jutro ?
- No pewnie Jade . Ja byłam gotowa już wczoraj wieczorem , teraz tylko
pakowałam swoje drobne rzeczy i paszport . A ty ?
- Ja jeszcze .
- ty jeszcze ? Taka dokładna laska ?
- No widzisz . Dobra ja kończę bo nie zdążę . Jutro u mnie o 12 bo wylot o 18. Pa
- pa .
Po zakończeniu rozmowy odłożyłam telefon .
 Zajrzałam do szafy i szukałam swojej czarno-różowej walizki .
- Zaaaayn !! - krzyczałam .
- Co chcesz ?
Wszedł do mojego pokoju .
- Mogłeś chociaż zapukać .
- Dobra mniejsza, co chciałaś ?
- Gdzie jest moja różowo-czarna walizka ??
- Chyba na strychu !
- Okej dzięki .
Wyszłam z pokoju i poszłam jej szukać .
- No gdzie ona jest ??
Po 20 minutach poszukiwać wreszcie ją znalazłam po szarą płachtą a oprócz tego
znalazłam jakieś czarne pudełko .
- Ciekawe co to ? Hmm ..
Usiadłam na podłodze a pudełko wzięłam do ręki i je otworzyłam .
W środku znalazłam zdjęcia , stare zdjęcia z dzieciństwa moje i Zayna oraz ...
Oraz moich zmarłych rodziców . Nie pamiętałam ich , gdy umarli miałam wtedy
3 latka a Zayn 4 . Było nam bardzo trudno w dzieciństwie , opiekowali się nami
nasi wujkowie .
- Ehhh ... Jak ja was Kocham .
Łza zakręciła mi się w oku . Zdjęcia włożyłam do pudełka i odłożyłam je na miejsce .
Wzięłam walizkę i zeszłam na dół .
Poszłam do pokoju się spakować , do walizki spakowałam oczywiście wszystkie
nowe ubrania które kupiłam z Nicole . No i nie obyło się oczywiście od aparatu
fotograficznego . W końcu trzeba upamiętniać takie chwilę . 
W niecałą godzinę byłam już gotowa .
Zeszłam na dół aby co , nieco przekąsić i obejrzeć jakiś film .
Zrobiłam sobie jedzenie i poszłam do salonu . Włączyłam telewizor , na wielu stacjach
dudniło już " ONE DIRECTION Z PRZYJACIÓŁMI LECĄ DO LA " .
Boże jak to szybko się roznosi ! Pomyślałam sobie i zajęłam się jedzeniem .
- Hej !
Odwróciłam się aby spojrzeć kto to.  
- No hej blondasku .
- Co robisz ?
- Jem i oglądam .
- Może pooglądamy razem ?
Zaproponował Blondyn .
- No jasne ale co ?
- No nie wiem ... może horror ?
- Niall ! Przecież wiesz , że ja się boje .
- Oj no Jaade ; ) Proszę .
- No zgo..oda .
Powiedziałam a Niall włączył Paranormal Activity 4 .
Nie lubiłam filmów takiego typu , zawsze się ich bałam ,
no ale raz nie zaszkodzi po za tym Niall jest obok .
  Na początku film był nudny ale po pewnym czasie zaczął się rozkręcać a ja tylko
chowałam twarz w swoje dłonie i patrzyłam przez ich małe otwory .
Niall to zauważył i się do mnie przybliżył oraz mocno przytulił .
- Nie bój się . - Szepnął mi do ucha .
Ja tylko mocniej się w niego wtuliłam . 30 minut później byłam ciągle w jego objeciach
ale ja już tym razem spałam . Słyszałam jakieś szmery pewnie chłopcy nas obgadują.
Ale nawet nie miałam siły otworzyć oczy by im coś powiedzieć .
Następnego dnia obudziłam się w salonie wtulona w Nialla , a nasze twarze były skierowane
ku sobie . Milimetry dzieliły nasze usta od dotknięcia się .
- Dzień dobry .
Odpowiedział budzący się Niall .
- Część .
Lekko się speszyłam i odwróciłam głowę w drugą stronę .
- Ja już lepiej wstanę i pójdę do siebie .
Tak też zrobiłam wstałam z miejsca w którym się aktualnie znajdowałam i poszłam do pokoju .
Jak co rano zrobiłam swoją poranną toaletę i ubrałam się w TO .
Włosy odplątałam z wczorajszego koka i tylko je przeczesałam . Na twarz nałożyłam
puder i eyeliner oraz błyszczyk . Po skończeniu spojrzałam na zegarek była godzina 10;37 , następnie wyjrzałam przez okno . Była piękna pogoda , słońce dawało blask gdzie tylko mogło.
- No to mamy piękną pogodę .
Uśmiechnęłam się i wzięłam laptopa do ręki .
Przejrzałam Twittera odpowiedziałam fanom na kilak pytań oraz zrobiłam im follow back .
Parę minut późnej dostałam podziękowania za follow back'i .
Wyłączyłam laptopa i odłożyłam go na biurko .
Miałam jeszcze dużo czasu do przyjścia Nicole więc położyłam się i zamknęłam oczy .
Znów usnęłam . Po 1 godzinie usłyszałam pukanie do drzwi .
Leniwie wstałam z łóżka i je otworzyłam w drzwiach stała Nicole .
- ty jeszcze śpisz leniu ?
- Tylko na chwilę się położyłam .
- Dziś leeecimy do LA .
Cieszyła się jak głupia to sera .
- Tak , tak wreszcie ♥







Ciąg dalszy nastąpi ....

Specjalnie dla moich czytelników napisałam dziś 3 Rozdział , 
wyszedł nawet długi . Liczę na wasze komentarze .
Oraz dziękuje wam za taką liczbę odwiedzin  ♥ 406 ; -*

Jesteście kochani .
Jutro albo we wtorek 4 rozdział ♥

~Fizzy 

3 komentarze:

  1. Jest ok. jestem ciekawa co będzie dalej. Dodałam się do obserwujących. Chciałam Cię również zaprosić do siebie. Mogę liczyć na szczerą opinie w postaci komentarza ? Jak Ci się spodoba, to również możesz zaobserwować ;) http://if-we-could-only-turn-back-timezb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. chce nexxxta, już kochchchammm ten blog <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  3. no bejbe, przeciez wiesz ze nie potrafie czekac na nexta! :) <3 Niall i Jade , mrry ! o! to bedzie Nade xD moj ulubiony blogowy bromance ! :d
    czejam na nn ;*
    @AniaAnula13

    OdpowiedzUsuń