Jesteśmy dziś jednością . Oddychamy tym samym powietrzem , Więc rozgrzejmy miłość ♥
piątek, 30 listopada 2012
zawieszenie !!
BARDZO was przepraszam ale muszę chwilowo
zawiesić tego bloga z powodu braku pomysłów ,
na to opowiadanie ^^
Ale nie martwcie się jeżeli chcecie czytać coś ,
mojego autorstwa zapraszam na te dwa blogi !
- www.fizzy-onedirection.blogspot.com
- www.someonelikeyou-onedirection-byfizzy.blogspot.com
Zapraszam i jeszcze raz przepraszam ♥
Zawieszam do odwołania ^.^
~Fizzy
niedziela, 18 listopada 2012
BLOG I ROZDZIAŁ ^^
Zapraszam wszystkich odwiedzających tego
bloga na mojego drugiego ♥
Someone Like You Of The One Direction
+ dziękuje za tak miłe komentarze i taką liczbę
odwiedzin jesteście wspaniali ♥
Dziś także pojawi się 6 Rozdział ^^
~Fizzy
sobota, 17 listopada 2012
5 Rozdział .
5 rozdział .
Była godzina 10 akurat zdążyliśmy na śniadanie na co Niall się bardzo ucieszył. Po zjedzonym śniadaniu wszyscy rozeszli się do swoich pokoi.
- Nudzi mi się – jęknęła Nicki .
-Wiem .
- Co robimy ??
- Oglądamy film ? - Zaproponowałam .
- Wiesz coo , ja może zobaczę co u Liam'a .
- Tylko nie szalej tam – zaśmiałam się
- Haha bardzo śmieszne – wyszła z pokoju
Zostałam sama nie miałam co robić więc włączyłam jakiś badziewny film .
Po chwili jednak usłyszałam pukanie do drzwi , wstałam z łóżka i poszłam je otworzyć .
W drzwiach ujrzałam Nialla .
- Heej ! Co robisz Jade ??
Mówił uradowany od ucha do ucha .
- Szczerze to nic . Wchodź to środa .
Zeszłam z przejścia a Niall od razu wleciał na moje miękkie łóżko i wziął laptopa .
- Nie za wygodnie ci ? - zaśmiałam się .
- Jest w sam raz .
Zaczęliśmy się oboje śmiać .
Razem z Niall’em przeglądaliśmy twitter’a i zobaczyliśmy nasze zdjęcie z salonu w którym
oboje zasnęliśmy . Jak się okazało zdjęcie zrobił nam mój chytry Braciszek .
Pod zdjęciem było wiele komentarzy typu " JAK ONI SŁODKO WYGLĄDAJĄ " ,
" SŁODZIAKI " itp . Przewróciłam oczami a Niall odłożył laptopa .
Zaczęliśmy dokańczać nasz film , oczywiście nie obyło się bez wygłupów i śmiechów .
Brakowało mi tego tych naszych wygłupów i przygód. Prze naukę nie miałam zbytnio
czasu dla niego a teraz mam całe dwa miesiące.
Tak właśnie calusieńkie dwa miesiące oprócz małych wyjątków , którymi są
małe koncerty , wywiady i spotkania z fanami .
Ale pomijając to wszystko możemy spędzić ten czas razem oraz z chłopcami i
ich dziewczynami .
* perspektywa Nicole *
Siedziałam właśnie w pokoju Zayna , Louisa i Liama .
- No gdzie jest Niall ? - zapytał Louis ?
- Pewnie jest u Jade . - powiedział Zayn
- Ja ich nie rozumiem , pasują do siebie a nie są ze sobą . Tyle wspólnych cech.
W kółko ona o nim gada albo on o niej. Dwa lata się przyjaźnią. – powiedziałam zbulwersowana
- Spokojnie Nicki jeszcze przejrzą na oczy - uspokajał mnie Liam .
Ja się tylko uśmiechnęłam .
* perspektywa Jade *
- Nudno trochę Niall , idziemy się przejść ?
- No pewnie a gdzie ??
- Może na plaże - zaproponowałam .
- No zgoda , to ja idę się naszykować .
- Okej ja tak samo bądź tutaj za 30 minut .
Niall wyszedł a ja zaczęłam szukać w nierozpakowanej walizce kostium i potrzebne rzeczy .
Po chwili znalazłam ten ZESTAW i czarne spodenki . Ubrałam go a włosy związałam w niechlujnego koka na twarz nałożyłam tylko krem i tusz . Z walizki wyjęłam jeszcze TORBĘ , włożyłam do niej filtr , koc , ręcznik i inne potrzebne mi rzeczy .
* perspektywa Nialla *
Wyszedłem z pokoju Jade i poszedłem do swojego .
- Gdzie byłeś ? - zapytał mnie Louis .
- u Jade i właśnie idziemy na plaże .
- Czyżby coś się kroiło ?
- Daj spokój Lou i tak nic z tego nie będzie .
- Jasne .
Nie zważałem dalej na słowa Lou tylko szukałem swoich szortów do pływania .
- No gdzie one są ?? - mruczałem zdenerwowany pod nosem .
- Czego szukasz ? - Zapytał mnie Zayn .
- Swoich czarnych szortów .
- Aha nie wiem gdzie są ale mogę dać ci swoje .
- Okej .
Zayn pomaszerował do swojej walizki i wyjął dla mnie swoje SZORTY .
- masz . - rzucił mi je Zayn .
- Dzięki stary .
Poszedłem do łazienki się przebrać + wziąłem ręcznik .
Po 15 minutach mogłem wreszcie wyjść i iść do Jade .
* perspektywa Jade *
Usłyszałam pukanie do drzwi , wstałam z krzesła i poszłam otworzyć był to Niall .
- To jak idziemy ? - zapytał wesoło .
- No pewnie .
Założyłam swoje beżowo-złote buty i wzięłam torbę . Zamknęłam drzwi i mogliśmy już iść .
- Poczekaj Niall oddam klucz Nicki .
- Spoko , będę na dole .
- Okej.
Niall szedł na dół a ja poszłam odnieść jej klucz .
* puk , puk *
- Cześć Li jest może Nicki ??
- Pewnie , wchodź .
- Wiesz co nie mam zbytnio czasu , jak możesz daj jej ten klucz od pokoju . Dzięki .
Dałam klucz Liam'owi i poszłam na dół .
W holu czekał na mnie Niall .
- Idziemy ?
- Pewnie .
Wyszliśmy z hotelu i zmierzyliśmy w stronę plaży . Będąc już na miejscu rozłożyliśmy ,
koc . Zdjęłam z siebie ubrania i położyłam się na kocu .
Blondaskowi zrobiło się niejako więc się odwrócił . Zamknęłam oczy i zaczęłam się opalać .
Po chwili jednak poczułam jak ktoś mnie unosi . Otworzyłam swoje ślipia i zobaczyłam śmiejącego się Nialla .
- hahah Niall puść mnie .
- nie ma mowy idziemy do wody .
- Niee !! Niall hahahaha , woda jest zimna .
- Oj tam ...
Blondyn wbiegł razem ze mną do wody i oboje się zanurzyliśmy .
- Jeej ale zimno .
- ahhaha .
- z czego się śmiejesz blondynie ?
- hahah z ciebie .
- o niee , nie ma tak łatwo .
Zaczęłam chlapać chłopaka lecz ten robił to samo .
Gdy zrobiło nam się zimno wyszliśmy z wody i usiedliśmy na rozgrzanym od słońca kocu .
- Zgłodniałem a ty ?
- Wiesz co ja też .
- Idziemy na miasto ?
- Okej .
Ubraliśmy się i spakowaliśmy rzeczy w moją torbę . Byliśmy gotowi do iścia na miasto .
Ciąg dalszy nastąpi ....
Mam nadzieje , że się wam podoba ♥
Dziś także postaram się napisać 6 i może 7 część ; -*
Liczę na wasze komentarze i dziękuje za tak ogromną liczbę odwiedzin
na tym Blogu ♥ Jesteście niesamowici ; -** ~Fizzy
Była godzina 10 akurat zdążyliśmy na śniadanie na co Niall się bardzo ucieszył. Po zjedzonym śniadaniu wszyscy rozeszli się do swoich pokoi.
- Nudzi mi się – jęknęła Nicki .
-Wiem .
- Co robimy ??
- Oglądamy film ? - Zaproponowałam .
- Wiesz coo , ja może zobaczę co u Liam'a .
- Tylko nie szalej tam – zaśmiałam się
- Haha bardzo śmieszne – wyszła z pokoju
Zostałam sama nie miałam co robić więc włączyłam jakiś badziewny film .
Po chwili jednak usłyszałam pukanie do drzwi , wstałam z łóżka i poszłam je otworzyć .
W drzwiach ujrzałam Nialla .
- Heej ! Co robisz Jade ??
Mówił uradowany od ucha do ucha .
- Szczerze to nic . Wchodź to środa .
Zeszłam z przejścia a Niall od razu wleciał na moje miękkie łóżko i wziął laptopa .
- Nie za wygodnie ci ? - zaśmiałam się .
- Jest w sam raz .
Zaczęliśmy się oboje śmiać .
Razem z Niall’em przeglądaliśmy twitter’a i zobaczyliśmy nasze zdjęcie z salonu w którym
oboje zasnęliśmy . Jak się okazało zdjęcie zrobił nam mój chytry Braciszek .
Pod zdjęciem było wiele komentarzy typu " JAK ONI SŁODKO WYGLĄDAJĄ " ,
" SŁODZIAKI " itp . Przewróciłam oczami a Niall odłożył laptopa .
Zaczęliśmy dokańczać nasz film , oczywiście nie obyło się bez wygłupów i śmiechów .
Brakowało mi tego tych naszych wygłupów i przygód. Prze naukę nie miałam zbytnio
czasu dla niego a teraz mam całe dwa miesiące.
Tak właśnie calusieńkie dwa miesiące oprócz małych wyjątków , którymi są
małe koncerty , wywiady i spotkania z fanami .
Ale pomijając to wszystko możemy spędzić ten czas razem oraz z chłopcami i
ich dziewczynami .
* perspektywa Nicole *
Siedziałam właśnie w pokoju Zayna , Louisa i Liama .
- No gdzie jest Niall ? - zapytał Louis ?
- Pewnie jest u Jade . - powiedział Zayn
- Ja ich nie rozumiem , pasują do siebie a nie są ze sobą . Tyle wspólnych cech.
W kółko ona o nim gada albo on o niej. Dwa lata się przyjaźnią. – powiedziałam zbulwersowana
- Spokojnie Nicki jeszcze przejrzą na oczy - uspokajał mnie Liam .
Ja się tylko uśmiechnęłam .
* perspektywa Jade *
- Nudno trochę Niall , idziemy się przejść ?
- No pewnie a gdzie ??
- Może na plaże - zaproponowałam .
- No zgoda , to ja idę się naszykować .
- Okej ja tak samo bądź tutaj za 30 minut .
Niall wyszedł a ja zaczęłam szukać w nierozpakowanej walizce kostium i potrzebne rzeczy .
Po chwili znalazłam ten ZESTAW i czarne spodenki . Ubrałam go a włosy związałam w niechlujnego koka na twarz nałożyłam tylko krem i tusz . Z walizki wyjęłam jeszcze TORBĘ , włożyłam do niej filtr , koc , ręcznik i inne potrzebne mi rzeczy .
* perspektywa Nialla *
Wyszedłem z pokoju Jade i poszedłem do swojego .
- Gdzie byłeś ? - zapytał mnie Louis .
- u Jade i właśnie idziemy na plaże .
- Czyżby coś się kroiło ?
- Daj spokój Lou i tak nic z tego nie będzie .
- Jasne .
Nie zważałem dalej na słowa Lou tylko szukałem swoich szortów do pływania .
- No gdzie one są ?? - mruczałem zdenerwowany pod nosem .
- Czego szukasz ? - Zapytał mnie Zayn .
- Swoich czarnych szortów .
- Aha nie wiem gdzie są ale mogę dać ci swoje .
- Okej .
Zayn pomaszerował do swojej walizki i wyjął dla mnie swoje SZORTY .
- masz . - rzucił mi je Zayn .
- Dzięki stary .
Poszedłem do łazienki się przebrać + wziąłem ręcznik .
Po 15 minutach mogłem wreszcie wyjść i iść do Jade .
* perspektywa Jade *
Usłyszałam pukanie do drzwi , wstałam z krzesła i poszłam otworzyć był to Niall .
- To jak idziemy ? - zapytał wesoło .
- No pewnie .
Założyłam swoje beżowo-złote buty i wzięłam torbę . Zamknęłam drzwi i mogliśmy już iść .
- Poczekaj Niall oddam klucz Nicki .
- Spoko , będę na dole .
- Okej.
Niall szedł na dół a ja poszłam odnieść jej klucz .
* puk , puk *
- Cześć Li jest może Nicki ??
- Pewnie , wchodź .
- Wiesz co nie mam zbytnio czasu , jak możesz daj jej ten klucz od pokoju . Dzięki .
Dałam klucz Liam'owi i poszłam na dół .
W holu czekał na mnie Niall .
- Idziemy ?
- Pewnie .
Wyszliśmy z hotelu i zmierzyliśmy w stronę plaży . Będąc już na miejscu rozłożyliśmy ,
koc . Zdjęłam z siebie ubrania i położyłam się na kocu .
Blondaskowi zrobiło się niejako więc się odwrócił . Zamknęłam oczy i zaczęłam się opalać .
Po chwili jednak poczułam jak ktoś mnie unosi . Otworzyłam swoje ślipia i zobaczyłam śmiejącego się Nialla .
- hahah Niall puść mnie .
- nie ma mowy idziemy do wody .
- Niee !! Niall hahahaha , woda jest zimna .
- Oj tam ...
Blondyn wbiegł razem ze mną do wody i oboje się zanurzyliśmy .
- Jeej ale zimno .
- ahhaha .
- z czego się śmiejesz blondynie ?
- hahah z ciebie .
- o niee , nie ma tak łatwo .
Zaczęłam chlapać chłopaka lecz ten robił to samo .
Gdy zrobiło nam się zimno wyszliśmy z wody i usiedliśmy na rozgrzanym od słońca kocu .
- Zgłodniałem a ty ?
- Wiesz co ja też .
- Idziemy na miasto ?
- Okej .
Ubraliśmy się i spakowaliśmy rzeczy w moją torbę . Byliśmy gotowi do iścia na miasto .
Ciąg dalszy nastąpi ....
Mam nadzieje , że się wam podoba ♥
Dziś także postaram się napisać 6 i może 7 część ; -*
Liczę na wasze komentarze i dziękuje za tak ogromną liczbę odwiedzin
na tym Blogu ♥ Jesteście niesamowici ; -** ~Fizzy
poniedziałek, 12 listopada 2012
4 Rozdział
4 Rozdział
+ Nowy BLOG ♥
Zapraszam i liczę na małe komentarze ; )
Na razie są bohaterzy i prolog ; )
Razem z Nicole posiedziałyśmy jeszcze dobre 3 godziny w pokoju .
Dużo śmiechu i wygłupów . Zrobiłyśmy sobie nawet pamiątkowe zdjęcia ,
które od razu trafiły na mojego Twittera i Facebooka Nicole.
Miałyśmy dużo komentarzy i odpowiedzi .
Z miłej chęci zrobiliśmy Follow Back'i aby na każdej mordce pojawił się mały uśmiech.
- Jaade , Nicooole !! - krzyczał Zayn .
Wyszłam z pokoju i weszłam na duży hol .
- Co ??
- Zbierajcie się powoli bo zaraz lecimy na lotnisko .
- Już ? Tak szybko .
- No jest już po 15 . Zanim dojedziemy i wgl.
- Okej . Za 15 minut będziemy gotowe .
Wróciłam do pokoju i oznajmiłam Nicole , że się powoli zbieramy .
Na jej twarzy zagościł jeszcze większy uśmiech niż zawsze .
- Tak .
Wymamrotała cicho pod nosem i wzięła swoją walizkę .
- No ja już jestem gotowa a ty ?
- Hola , Hola poczekaj na mnie .
Zaśmiałam się .
Po 10 minutach grzebania się w końcu obie wyszłyśmy z pokoju ,
zeszłyśmy obie z walizkami na dół .
Oczywiście jak to mój inteligentny brat chrzątał się po pokoju i czegoś szukał .
- Zayn mówiłam ci połóż w odpowiednim miejscu , A nie teraz szukasz .
Krzyczała na niego oburzona Pezz .
- Spokojnie zaraz to znajdę .
- Jasne .
- Czego szukasz ?
- Zayn na ostatnią chwilę szuka paszportu .
- tego ??
Machnęłam mu przed oczami paszportem i biletami .
- Kocham cię !
- Wiem a teraz już chodźmy po się inteligencie przez ciebie spóźnimy .
Pod dom podjechał wielki czarny Van który miał pomieścić 9 osób i zawieść na lotnisko .
Chłopcy pakowali wszystkie walizki a ja wraz z dziewczynami
sprawdzałyśmy wszystkie zabezpieczenia domu. Wszystko było w porządku
i mogliśmy ruszać na lotnisko.
Kiedy podjechaliśmy stało tam pełno fanek .
Ze względu na to , że chłopcy bardzo kochają swoich fanów , zrobili sobie z nimi
kilka fotek i rozdali parę autografów oraz odpowiedzieli na kilka pytań .
Po zrobieniu swoich czynności poszliśmy na odprawę która nawet
nie trwała za długo jak to zawszę bywa .
Nasz samolot miał odlecieć dopiero za 30 minut więc mieliśmy jeszcze dość dużo
czasu . Po dłuższej chwili zaczęli wpuszczać wszystkich na samolot .
My oczywiście lecieliśmy ekstraklasą ponieważ sami wiecie One Direction.
W samolocie siedziała pomiędzy Niall'em a Nicole .
Przed nami Louis , Eleanor i Harry a jeszcze przed nimi siedzieli
Liam , Zayn i Perrie .
No to przed nami około 5-6 godzin lotu .
Już po 2 miałam już dość więc zasnęłam na kolanach Nialla .
Słyszałam tylko jak wszyscy robią jedno wielkie słodkie „ OOO” no i któreś zrobiło zdjęcie
nie wiem które bo nie chciałam się budzić bo dobrze mi się spało .
- Jade , Jade .
Ktoś mną delikatnie szturchał .
- Ccc- co ??
- Właśnie lądujemy oznajmiła Nicole .
- Co ? Już .
Lekko się przekręciłam w stronę Nialla i również go szturchnęłam .
- Niall , Niall wstawaj .
- Hę ?
Blondyn lekko się przeciągnął i przetarł swoje niebieskie ślipka .
Po chwili usłyszeliśmy .
- Prosimy zapiąć pasy podchodzimy do lądowania – ogłosiła stewardesa
Po wylądowaniu odebraliśmy swoje bagaże i skierowaliśmy się do czarnego Van’a który podjechał pod nas na lotnisko.
Oczywiście nie odbyło się od fanów , zdjęć , autografów i wścibskich paparazzi .
Nam kazali się skierować do auta i tam na nich zaczekać .
Po około 20 minutach już jechaliśmy wszyscy razem pod hotel który
zarezerwował Zayn .
- Noo , Zayn nieźle . - Wydukał Louis .
- Wieem . - powiedział z wielkim uśmiechem Zayn .
Do pokoi podzieliliśmy się tak ;
~Ja i Nicole
~Perrie i Eleanor
~Zayn , Louis i Liam
oraz
~Niall i Harry .
Wszyscy w paradowali do swoich pokoi jak bestię .
Ja nie zważając na nic od razu wzięłam odprężającą i relaksującą kąpiel .
Po wyjściu ubrałam się w TO . Swoje ciemne włosy spięłam w kucyka i delikatnie
się pomalowałam .
- No myślałam , że już nie wyjdziesz .
Po mnie do łazienki weszła Nicole , wyszła dopiero po godzinie ubrana w TO .
Ciąg dalszy nastąpi ...
Mam nadzieje , że się wam podoba 4 rozdział .
Dziś również jeżeli będę mieć czas napisze
Rozdział 5 . ; )
Zapraszam także na mojego drugiego bloga gdzie są
Bohaterzy i prolog ♥
~Bad Memories - One Direction
~Fizzy
niedziela, 11 listopada 2012
3 Rozdział
3 Rozdział .
Szłam ciemnymi ulicami Londynu . Czułam , ze ktoś za mną idzie ,
bardzo się bałam . Z każdym krokiem przyśpieszałam .
Czułam czyjś wzrok na sobie , ta osoba również przyśpieszyła .
Ja nie byłam obojętna i zaczęłam biec , wybiegłam z ciemnych zakątków Londynu i
wbiegłam na jasną rozświetloną ulicę . W moich oczach pokazało się światło .
Pędzące auto wjechało we mnie a ja wylądowałam kilka metrów dalej .
Wokół mnie tłum ludzi i pełno krwi . Sprawca uciekł .
- Aaaa !! - zaczęłam krzyczeć .
Boże to tylko zły sen , byłam cala spocona i się bałam .
- To chyba przez te Lody które jadłam z Niallem .
Pomyślałam i Spojrzałam na zegarek stojący na mojej szafce .
Wskazywał godzinę 2;52 , zdjęłam kołdrę z mojego ciała odkładając ją na bok i
wstałam z łóżka . Po cichu wyszłam z pokoju i zeszłam po schodach .
Poszłam do kuchni , z szafki sięgnęłam filiżankę i nalałam zimnej wody .
Wypiłam wszystko jednym ciurkiem . Znów poszłam do pokoju i położyłam się spać .
Rano obudziłam się około godziny 12 .
Podniosłam się do pozycji siedzącej przeciągając się lekko.
Wstałam z łóżka i wyjrzałam przez okno no to dzisiaj nie, mamy pięknego
dnia pochmurno i leje jak scebra . Krople deszczu padały na parapet , wystukując
drobny i cichy dźwięk . Lubiłam takie pogody , wspólny dzień z chłopcami i dziewczynami ,
filmy i wygłupy oraz ciepłe kakało w ciepłym łóżeczku .
Zmierzyłam do łazienki zrobić tzw. Poranną toaletę . Po wyjściu ubrałam się w TO .
Zrobiłam niedokładnego koka a na twarz nałożyłam lekki makijaż .
Nie miałam ochoty na większe strojenia się .
W końcu zeszłam na dół . Wszyscy już byli i jedli śniadanie oprócz Nialla i Lou .
- Cześć wszystkim .
- Hej Jade . - odpowiedzieli wszyscy chórem .
- Co ty tak krzyczałaś w nocy ? - zapytał z troską Zayn .
- po prostu przyśniło mi się coś złego !
- Aha . Bo już się martwiłem .
- Jesteś może głodna ? - zapytał jeden z najrozsądniejszych Liam .
- No , nawet nie wiesz jak bardzo .
- To siadaj tu masz płatki , mleko i tosty . SMACZNEGO !
Powiedział Liam i wskazał miejsce naprzeciwko niego .
Nasypałam płatki do miski i zalałam mlekiem .
- Musimy się dziś pakować bo jutro lecimy . - powiedziała Pezz .
- No właśnie .!
Powiedziałam z pełną buzią .
- Jak tylko zjem idę zadzwonić do Nicole i się pakować .
- My również .
Po zjedzonym śniadaniu poszłam do pokoju .
Wzięłam telefon i wykręciłam numer do Nicole .
- Halo ?
- No hej młoda .
Odpowiedziałam .
- Szykujesz się już na jutro ?
- No pewnie Jade . Ja byłam gotowa już wczoraj wieczorem , teraz tylko
pakowałam swoje drobne rzeczy i paszport . A ty ?
- Ja jeszcze .
- ty jeszcze ? Taka dokładna laska ?
- No widzisz . Dobra ja kończę bo nie zdążę . Jutro u mnie o 12 bo wylot o 18. Pa
- pa .
Po zakończeniu rozmowy odłożyłam telefon .
Zajrzałam do szafy i szukałam swojej czarno-różowej walizki .
- Zaaaayn !! - krzyczałam .
- Co chcesz ?
Wszedł do mojego pokoju .
- Mogłeś chociaż zapukać .
- Dobra mniejsza, co chciałaś ?
- Gdzie jest moja różowo-czarna walizka ??
- Chyba na strychu !
- Okej dzięki .
Wyszłam z pokoju i poszłam jej szukać .
- No gdzie ona jest ??
Po 20 minutach poszukiwać wreszcie ją znalazłam po szarą płachtą a oprócz tego
znalazłam jakieś czarne pudełko .
- Ciekawe co to ? Hmm ..
Usiadłam na podłodze a pudełko wzięłam do ręki i je otworzyłam .
W środku znalazłam zdjęcia , stare zdjęcia z dzieciństwa moje i Zayna oraz ...
Oraz moich zmarłych rodziców . Nie pamiętałam ich , gdy umarli miałam wtedy
3 latka a Zayn 4 . Było nam bardzo trudno w dzieciństwie , opiekowali się nami
nasi wujkowie .
- Ehhh ... Jak ja was Kocham .
Łza zakręciła mi się w oku . Zdjęcia włożyłam do pudełka i odłożyłam je na miejsce .
Wzięłam walizkę i zeszłam na dół .
Poszłam do pokoju się spakować , do walizki spakowałam oczywiście wszystkie
nowe ubrania które kupiłam z Nicole . No i nie obyło się oczywiście od aparatu
fotograficznego . W końcu trzeba upamiętniać takie chwilę .
W niecałą godzinę byłam już gotowa .
Zeszłam na dół aby co , nieco przekąsić i obejrzeć jakiś film .
Zrobiłam sobie jedzenie i poszłam do salonu . Włączyłam telewizor , na wielu stacjach
dudniło już " ONE DIRECTION Z PRZYJACIÓŁMI LECĄ DO LA " .
Boże jak to szybko się roznosi ! Pomyślałam sobie i zajęłam się jedzeniem .
- Hej !
Odwróciłam się aby spojrzeć kto to.
- No hej blondasku .
- Co robisz ?
- Jem i oglądam .
- Może pooglądamy razem ?
Zaproponował Blondyn .
- No jasne ale co ?
- No nie wiem ... może horror ?
- Niall ! Przecież wiesz , że ja się boje .
- Oj no Jaade ; ) Proszę .
- No zgo..oda .
Powiedziałam a Niall włączył Paranormal Activity 4 .
Nie lubiłam filmów takiego typu , zawsze się ich bałam ,
no ale raz nie zaszkodzi po za tym Niall jest obok .
Na początku film był nudny ale po pewnym czasie zaczął się rozkręcać a ja tylko
chowałam twarz w swoje dłonie i patrzyłam przez ich małe otwory .
Niall to zauważył i się do mnie przybliżył oraz mocno przytulił .
- Nie bój się . - Szepnął mi do ucha .
Ja tylko mocniej się w niego wtuliłam . 30 minut później byłam ciągle w jego objeciach
ale ja już tym razem spałam . Słyszałam jakieś szmery pewnie chłopcy nas obgadują.
Ale nawet nie miałam siły otworzyć oczy by im coś powiedzieć .
Następnego dnia obudziłam się w salonie wtulona w Nialla , a nasze twarze były skierowane
ku sobie . Milimetry dzieliły nasze usta od dotknięcia się .
- Dzień dobry .
Odpowiedział budzący się Niall .
- Część .
Lekko się speszyłam i odwróciłam głowę w drugą stronę .
- Ja już lepiej wstanę i pójdę do siebie .
Tak też zrobiłam wstałam z miejsca w którym się aktualnie znajdowałam i poszłam do pokoju .
Jak co rano zrobiłam swoją poranną toaletę i ubrałam się w TO .
Włosy odplątałam z wczorajszego koka i tylko je przeczesałam . Na twarz nałożyłam
puder i eyeliner oraz błyszczyk . Po skończeniu spojrzałam na zegarek była godzina 10;37 , następnie wyjrzałam przez okno . Była piękna pogoda , słońce dawało blask gdzie tylko mogło.
- No to mamy piękną pogodę .
Uśmiechnęłam się i wzięłam laptopa do ręki .
Przejrzałam Twittera odpowiedziałam fanom na kilak pytań oraz zrobiłam im follow back .
Parę minut późnej dostałam podziękowania za follow back'i .
Wyłączyłam laptopa i odłożyłam go na biurko .
Miałam jeszcze dużo czasu do przyjścia Nicole więc położyłam się i zamknęłam oczy .
Znów usnęłam . Po 1 godzinie usłyszałam pukanie do drzwi .
Leniwie wstałam z łóżka i je otworzyłam w drzwiach stała Nicole .
- ty jeszcze śpisz leniu ?
- Tylko na chwilę się położyłam .
- Dziś leeecimy do LA .
Cieszyła się jak głupia to sera .
- Tak , tak wreszcie ♥
Ciąg dalszy nastąpi ....
Specjalnie dla moich czytelników napisałam dziś 3 Rozdział ,
wyszedł nawet długi . Liczę na wasze komentarze .
Oraz dziękuje wam za taką liczbę odwiedzin ♥ 406 ; -*
Jesteście kochani .
Jutro albo we wtorek 4 rozdział ♥
~Fizzy
Szłam ciemnymi ulicami Londynu . Czułam , ze ktoś za mną idzie ,
bardzo się bałam . Z każdym krokiem przyśpieszałam .
Czułam czyjś wzrok na sobie , ta osoba również przyśpieszyła .
Ja nie byłam obojętna i zaczęłam biec , wybiegłam z ciemnych zakątków Londynu i
wbiegłam na jasną rozświetloną ulicę . W moich oczach pokazało się światło .
Pędzące auto wjechało we mnie a ja wylądowałam kilka metrów dalej .
Wokół mnie tłum ludzi i pełno krwi . Sprawca uciekł .
- Aaaa !! - zaczęłam krzyczeć .
Boże to tylko zły sen , byłam cala spocona i się bałam .
- To chyba przez te Lody które jadłam z Niallem .
Pomyślałam i Spojrzałam na zegarek stojący na mojej szafce .
Wskazywał godzinę 2;52 , zdjęłam kołdrę z mojego ciała odkładając ją na bok i
wstałam z łóżka . Po cichu wyszłam z pokoju i zeszłam po schodach .
Poszłam do kuchni , z szafki sięgnęłam filiżankę i nalałam zimnej wody .
Wypiłam wszystko jednym ciurkiem . Znów poszłam do pokoju i położyłam się spać .
Rano obudziłam się około godziny 12 .
Podniosłam się do pozycji siedzącej przeciągając się lekko.
Wstałam z łóżka i wyjrzałam przez okno no to dzisiaj nie, mamy pięknego
dnia pochmurno i leje jak scebra . Krople deszczu padały na parapet , wystukując
drobny i cichy dźwięk . Lubiłam takie pogody , wspólny dzień z chłopcami i dziewczynami ,
filmy i wygłupy oraz ciepłe kakało w ciepłym łóżeczku .
Zmierzyłam do łazienki zrobić tzw. Poranną toaletę . Po wyjściu ubrałam się w TO .
Zrobiłam niedokładnego koka a na twarz nałożyłam lekki makijaż .
Nie miałam ochoty na większe strojenia się .
W końcu zeszłam na dół . Wszyscy już byli i jedli śniadanie oprócz Nialla i Lou .
- Cześć wszystkim .
- Hej Jade . - odpowiedzieli wszyscy chórem .
- Co ty tak krzyczałaś w nocy ? - zapytał z troską Zayn .
- po prostu przyśniło mi się coś złego !
- Aha . Bo już się martwiłem .
- Jesteś może głodna ? - zapytał jeden z najrozsądniejszych Liam .
- No , nawet nie wiesz jak bardzo .
- To siadaj tu masz płatki , mleko i tosty . SMACZNEGO !
Powiedział Liam i wskazał miejsce naprzeciwko niego .
Nasypałam płatki do miski i zalałam mlekiem .
- Musimy się dziś pakować bo jutro lecimy . - powiedziała Pezz .
- No właśnie .!
Powiedziałam z pełną buzią .
- Jak tylko zjem idę zadzwonić do Nicole i się pakować .
- My również .
Po zjedzonym śniadaniu poszłam do pokoju .
Wzięłam telefon i wykręciłam numer do Nicole .
- Halo ?
- No hej młoda .
Odpowiedziałam .
- Szykujesz się już na jutro ?
- No pewnie Jade . Ja byłam gotowa już wczoraj wieczorem , teraz tylko
pakowałam swoje drobne rzeczy i paszport . A ty ?
- Ja jeszcze .
- ty jeszcze ? Taka dokładna laska ?
- No widzisz . Dobra ja kończę bo nie zdążę . Jutro u mnie o 12 bo wylot o 18. Pa
- pa .
Po zakończeniu rozmowy odłożyłam telefon .
Zajrzałam do szafy i szukałam swojej czarno-różowej walizki .
- Zaaaayn !! - krzyczałam .
- Co chcesz ?
Wszedł do mojego pokoju .
- Mogłeś chociaż zapukać .
- Dobra mniejsza, co chciałaś ?
- Gdzie jest moja różowo-czarna walizka ??
- Chyba na strychu !
- Okej dzięki .
Wyszłam z pokoju i poszłam jej szukać .
- No gdzie ona jest ??
Po 20 minutach poszukiwać wreszcie ją znalazłam po szarą płachtą a oprócz tego
znalazłam jakieś czarne pudełko .
- Ciekawe co to ? Hmm ..
Usiadłam na podłodze a pudełko wzięłam do ręki i je otworzyłam .
W środku znalazłam zdjęcia , stare zdjęcia z dzieciństwa moje i Zayna oraz ...
Oraz moich zmarłych rodziców . Nie pamiętałam ich , gdy umarli miałam wtedy
3 latka a Zayn 4 . Było nam bardzo trudno w dzieciństwie , opiekowali się nami
nasi wujkowie .
- Ehhh ... Jak ja was Kocham .
Łza zakręciła mi się w oku . Zdjęcia włożyłam do pudełka i odłożyłam je na miejsce .
Wzięłam walizkę i zeszłam na dół .
Poszłam do pokoju się spakować , do walizki spakowałam oczywiście wszystkie
nowe ubrania które kupiłam z Nicole . No i nie obyło się oczywiście od aparatu
fotograficznego . W końcu trzeba upamiętniać takie chwilę .
W niecałą godzinę byłam już gotowa .
Zeszłam na dół aby co , nieco przekąsić i obejrzeć jakiś film .
Zrobiłam sobie jedzenie i poszłam do salonu . Włączyłam telewizor , na wielu stacjach
dudniło już " ONE DIRECTION Z PRZYJACIÓŁMI LECĄ DO LA " .
Boże jak to szybko się roznosi ! Pomyślałam sobie i zajęłam się jedzeniem .
- Hej !
Odwróciłam się aby spojrzeć kto to.
- No hej blondasku .
- Co robisz ?
- Jem i oglądam .
- Może pooglądamy razem ?
Zaproponował Blondyn .
- No jasne ale co ?
- No nie wiem ... może horror ?
- Niall ! Przecież wiesz , że ja się boje .
- Oj no Jaade ; ) Proszę .
- No zgo..oda .
Powiedziałam a Niall włączył Paranormal Activity 4 .
Nie lubiłam filmów takiego typu , zawsze się ich bałam ,
no ale raz nie zaszkodzi po za tym Niall jest obok .
Na początku film był nudny ale po pewnym czasie zaczął się rozkręcać a ja tylko
chowałam twarz w swoje dłonie i patrzyłam przez ich małe otwory .
Niall to zauważył i się do mnie przybliżył oraz mocno przytulił .
- Nie bój się . - Szepnął mi do ucha .
Ja tylko mocniej się w niego wtuliłam . 30 minut później byłam ciągle w jego objeciach
ale ja już tym razem spałam . Słyszałam jakieś szmery pewnie chłopcy nas obgadują.
Ale nawet nie miałam siły otworzyć oczy by im coś powiedzieć .
Następnego dnia obudziłam się w salonie wtulona w Nialla , a nasze twarze były skierowane
ku sobie . Milimetry dzieliły nasze usta od dotknięcia się .
- Dzień dobry .
Odpowiedział budzący się Niall .
- Część .
Lekko się speszyłam i odwróciłam głowę w drugą stronę .
- Ja już lepiej wstanę i pójdę do siebie .
Tak też zrobiłam wstałam z miejsca w którym się aktualnie znajdowałam i poszłam do pokoju .
Jak co rano zrobiłam swoją poranną toaletę i ubrałam się w TO .
Włosy odplątałam z wczorajszego koka i tylko je przeczesałam . Na twarz nałożyłam
puder i eyeliner oraz błyszczyk . Po skończeniu spojrzałam na zegarek była godzina 10;37 , następnie wyjrzałam przez okno . Była piękna pogoda , słońce dawało blask gdzie tylko mogło.
- No to mamy piękną pogodę .
Uśmiechnęłam się i wzięłam laptopa do ręki .
Przejrzałam Twittera odpowiedziałam fanom na kilak pytań oraz zrobiłam im follow back .
Parę minut późnej dostałam podziękowania za follow back'i .
Wyłączyłam laptopa i odłożyłam go na biurko .
Miałam jeszcze dużo czasu do przyjścia Nicole więc położyłam się i zamknęłam oczy .
Znów usnęłam . Po 1 godzinie usłyszałam pukanie do drzwi .
Leniwie wstałam z łóżka i je otworzyłam w drzwiach stała Nicole .
- ty jeszcze śpisz leniu ?
- Tylko na chwilę się położyłam .
- Dziś leeecimy do LA .
Cieszyła się jak głupia to sera .
- Tak , tak wreszcie ♥
Ciąg dalszy nastąpi ....
Specjalnie dla moich czytelników napisałam dziś 3 Rozdział ,
wyszedł nawet długi . Liczę na wasze komentarze .
Oraz dziękuje wam za taką liczbę odwiedzin ♥ 406 ; -*
Jesteście kochani .
Jutro albo we wtorek 4 rozdział ♥
~Fizzy
2 Rozdział
2 rozdział .
Po wyjściu z domu skierowałyśmy się do auta .
- Kto prowadzi ? - machnęła mi kluczykami od auta przed nosem Nicole .
- Jasne , że ja !!
Wzięłam od niej kluczyki i obie wsiadłyśmy do auta .
Droga do centrum handlowego zajęła nam około dwudziestu minut ponieważ były ,
straszne korki jak to w dużych miastach bywa. Kiedy dojechaliśmy zaparkowałam
samochód i ruszyliśmy na zakupy. Chodziliśmy od sklepu do sklepu praktycznie w
każdym coś kupiłyśmy . A to piękny czerwono-beżowy zestaw , aż po swetry , sukienki ,
buty , kosmetyki i inne rzeczy . Byłyśmy mega obładowane i w dodatku zmęczone .
Obchód po sklepach zajął nam jeszcze chyba z dwie godziny.
Po udanych zakupach postanowiłyśmy pojechać do Nando's .
Szkoda , że nie było z nami Nialla . No właśnie co do Niall'a obiecałam mu , że
pójdziemy się gdzieś przejść , może znowu wpadniemy do Nando's ?! Albo
przejdziemy się do parku . Ciekawe co wymyśli ten blondasek .
No ale przechodząc do mnie i do Nicole. Weszłyśmy do Nando's i zajęłyśmy nasz
ulubiony stolik w kącie .
Po chwili podeszła do nas kelnerka, złożyliśmy zamówienie i czekaliśmy na swoje porcje. W między czasie rozmawiałyśmy z Nicole co będziemy robiły w LA .
- Jejku ale jestem podekscytowana tym wyjazdem . - mówiła z wielkim uśmiechem na twarzy Nicole .
- Tak ja tez . Nowi chłopcy hah .
- Wiesz ja już mam jednego na oku .
- Taak ? Jakiego . - spytałam z ciekawością .
-Ale obiecasz , że nie powiesz nikomu ?
- Obiecuje .
- Jest to Liam . - powiedziała niepewnie Nicole .
- Ten Liam ? Liam Payne ?
- Tak , ten . Ale błagam cię Jade... - przerwałam jej w pół zdania .
- spokojnie obiecuje ♥ Ale nie obiecuje tego , że wam nie pomogę . - powiedziałam uśmiechając się szerze .
- Jade !!
- oj no już dobrze ; )
Po skończonej konwersacji kelnerka przyniosła zamówione przez nas dania i
ze smakiem wszystko jedliśmy. Po skończonym posiłku postanowiliśmy zbierać
się do domu . Po zapłaceniu wyszłyśmy z lokalu i kierowaliśmy się do auta .
Najpierw odwiozłam Nicole do domu bo sama raczej nie była by wstanie wrócić , miałyśmy
tyle rzeczy jak nigdy . A później sama wróciłam do domu .
Wzięłam wszystkie moje zakupy z auta i próbowałam wejść do domu .
- Cholera zamknięte ??
Zaczęłam dzwonić . Po 10 minutach wreszcie drzwi otworzył mi Niall .
- Czy wy głusi jesteście ? - mówiłam zdenerwowana .
- Nie ! - mówił uradowany blondyn .
- Z czego się tak cieszysz ?
- Bo idziemy na spacer prawda ?
- No nie wiem ...
- Oj no weź Jaade - Niall zrobił minę zbitego psa .
- Dobra już dobra tylko pozwól mi wejść do domu .
Niall zszedł mi z przejścia a ja weszłam wreszcie do domu . Swoje kupione rzeczy rzuciłam
na kanapę w salonie i poszłam na górę się trochę odświeżyć .
Po 10 minutach wyszłam z łazienki ubrana w TO .
Swoje włosy przeczesałam a makijaż lekko poprawiłam . Po jakiś 20 minutach
już byłam gotowa do zejścia .
Będąc na dole moje kupione rzeczy oglądała Perrie i El .
- No , no młoda piękne . - powiedziała El .
- Ja zamawiam ten czerwono-beżowy zestaw . - tym razem odezwała się Pez .
Ja się tylko miło uśmiechnęłam .
- To jak Horan idziemy ?
- Jasne . - krzyknął blondyn wychodzący z kuchni .
- A ten tylko , je i je ; D
Wszyscy wokół się zaśmiali .
- Jak ty to wszystko mieścisz co ?? - zapytałam .
- No ten , no normalnie . - mówił z pełną buzią .
- Dobra chodź zanim się rozmyśle .
- Idę , Lecę , Frunę .
- Chodź już lepiej .
I po jakiś 10 minutach czekania na Nialla wreszcie wyszliśmy z domu .
Oboje skierowaliśmy się do parku . Chodziliśmy i dużo rozmawialiśmy , po chwili
oboje zasiedliśmy na ławce .
- Co masz zamiar robić w LA ? - zapytał Niall .
- No wiesz nie wiem . A czemu pytasz ?
- A no nie tak sobie ; ) idziemy na Lody ?
- Pewnie .
Wstaliśmy i poszliśmy do najlepszej lodziarni w mieście .
Niall zamówił czekoladowo-waniliowe lody a ja truskawkowe .
- Ja stawiam .
- Nie musisz Niall .
- Muszę ; )
- Okej .
Blondyn zapłacił i wyszliśmy , tym razem już powoli kierowaliśmy się do domu .
Po 20 minutach byliśmy już na miejscu . W domu oboje rozdzieliliśmy się do swoich pokoi .
Ja poszłam wziąć kolejny odświeżający i odprężający prysznic .
Po wyjściu ubrałam się w piżamę i pochłonęłam się w błogim śnie .
Ciąg dalszy nastąpi ...
Mam nadzieje , że rozdział się wam podobał ; )
3 Rozdział powinien być albo jutro ( poniedziałek ) albo we wtorek ♥
Oczywiście liczę na komentarze ; )
To morze 3 rozdział będzie szybciej ; -**
Kocham was ; )
~Fizzy
Po wyjściu z domu skierowałyśmy się do auta .
- Kto prowadzi ? - machnęła mi kluczykami od auta przed nosem Nicole .
- Jasne , że ja !!
Wzięłam od niej kluczyki i obie wsiadłyśmy do auta .
Droga do centrum handlowego zajęła nam około dwudziestu minut ponieważ były ,
straszne korki jak to w dużych miastach bywa. Kiedy dojechaliśmy zaparkowałam
samochód i ruszyliśmy na zakupy. Chodziliśmy od sklepu do sklepu praktycznie w
każdym coś kupiłyśmy . A to piękny czerwono-beżowy zestaw , aż po swetry , sukienki ,
buty , kosmetyki i inne rzeczy . Byłyśmy mega obładowane i w dodatku zmęczone .
Obchód po sklepach zajął nam jeszcze chyba z dwie godziny.
Po udanych zakupach postanowiłyśmy pojechać do Nando's .
Szkoda , że nie było z nami Nialla . No właśnie co do Niall'a obiecałam mu , że
pójdziemy się gdzieś przejść , może znowu wpadniemy do Nando's ?! Albo
przejdziemy się do parku . Ciekawe co wymyśli ten blondasek .
No ale przechodząc do mnie i do Nicole. Weszłyśmy do Nando's i zajęłyśmy nasz
ulubiony stolik w kącie .
Po chwili podeszła do nas kelnerka, złożyliśmy zamówienie i czekaliśmy na swoje porcje. W między czasie rozmawiałyśmy z Nicole co będziemy robiły w LA .
- Jejku ale jestem podekscytowana tym wyjazdem . - mówiła z wielkim uśmiechem na twarzy Nicole .
- Tak ja tez . Nowi chłopcy hah .
- Wiesz ja już mam jednego na oku .
- Taak ? Jakiego . - spytałam z ciekawością .
-Ale obiecasz , że nie powiesz nikomu ?
- Obiecuje .
- Jest to Liam . - powiedziała niepewnie Nicole .
- Ten Liam ? Liam Payne ?
- Tak , ten . Ale błagam cię Jade... - przerwałam jej w pół zdania .
- spokojnie obiecuje ♥ Ale nie obiecuje tego , że wam nie pomogę . - powiedziałam uśmiechając się szerze .
- Jade !!
- oj no już dobrze ; )
Po skończonej konwersacji kelnerka przyniosła zamówione przez nas dania i
ze smakiem wszystko jedliśmy. Po skończonym posiłku postanowiliśmy zbierać
się do domu . Po zapłaceniu wyszłyśmy z lokalu i kierowaliśmy się do auta .
Najpierw odwiozłam Nicole do domu bo sama raczej nie była by wstanie wrócić , miałyśmy
tyle rzeczy jak nigdy . A później sama wróciłam do domu .
Wzięłam wszystkie moje zakupy z auta i próbowałam wejść do domu .
- Cholera zamknięte ??
Zaczęłam dzwonić . Po 10 minutach wreszcie drzwi otworzył mi Niall .
- Czy wy głusi jesteście ? - mówiłam zdenerwowana .
- Nie ! - mówił uradowany blondyn .
- Z czego się tak cieszysz ?
- Bo idziemy na spacer prawda ?
- No nie wiem ...
- Oj no weź Jaade - Niall zrobił minę zbitego psa .
- Dobra już dobra tylko pozwól mi wejść do domu .
Niall zszedł mi z przejścia a ja weszłam wreszcie do domu . Swoje kupione rzeczy rzuciłam
na kanapę w salonie i poszłam na górę się trochę odświeżyć .
Po 10 minutach wyszłam z łazienki ubrana w TO .
Swoje włosy przeczesałam a makijaż lekko poprawiłam . Po jakiś 20 minutach
już byłam gotowa do zejścia .
Będąc na dole moje kupione rzeczy oglądała Perrie i El .
- No , no młoda piękne . - powiedziała El .
- Ja zamawiam ten czerwono-beżowy zestaw . - tym razem odezwała się Pez .
Ja się tylko miło uśmiechnęłam .
- To jak Horan idziemy ?
- Jasne . - krzyknął blondyn wychodzący z kuchni .
- A ten tylko , je i je ; D
Wszyscy wokół się zaśmiali .
- Jak ty to wszystko mieścisz co ?? - zapytałam .
- No ten , no normalnie . - mówił z pełną buzią .
- Dobra chodź zanim się rozmyśle .
- Idę , Lecę , Frunę .
- Chodź już lepiej .
I po jakiś 10 minutach czekania na Nialla wreszcie wyszliśmy z domu .
Oboje skierowaliśmy się do parku . Chodziliśmy i dużo rozmawialiśmy , po chwili
oboje zasiedliśmy na ławce .
- Co masz zamiar robić w LA ? - zapytał Niall .
- No wiesz nie wiem . A czemu pytasz ?
- A no nie tak sobie ; ) idziemy na Lody ?
- Pewnie .
Wstaliśmy i poszliśmy do najlepszej lodziarni w mieście .
Niall zamówił czekoladowo-waniliowe lody a ja truskawkowe .
- Ja stawiam .
- Nie musisz Niall .
- Muszę ; )
- Okej .
Blondyn zapłacił i wyszliśmy , tym razem już powoli kierowaliśmy się do domu .
Po 20 minutach byliśmy już na miejscu . W domu oboje rozdzieliliśmy się do swoich pokoi .
Ja poszłam wziąć kolejny odświeżający i odprężający prysznic .
Po wyjściu ubrałam się w piżamę i pochłonęłam się w błogim śnie .
Ciąg dalszy nastąpi ...
Mam nadzieje , że rozdział się wam podobał ; )
3 Rozdział powinien być albo jutro ( poniedziałek ) albo we wtorek ♥
Oczywiście liczę na komentarze ; )
To morze 3 rozdział będzie szybciej ; -**
Kocham was ; )
~Fizzy
sobota, 10 listopada 2012
1 Rozdział .
1 Rozdział .
- Serio ? Tak szybko - powiedziałam zdziwiona .
- Serio , serio siostra .
- Dziękuje za tak miłe rozpoczęcie wakacji . - rzuciłam mu się na szyję .
- Wiesz to tak na przeprosiny. - odwzajemnił uścisk .
- Możesz mnie częściej tak przepraszać . Ale ..
- Ale co ?
- Co z Nicole przecież o niczym nie wie a jak jej rodzice się nie zgodzą ?
- Spokojnie już do nich dzwoniłem .
- Jak ja cie kocham .
- Wiem . - posłał mi ciepły i szczery uśmiech .
- To ja idę na górę zadzwonić do Nicole .
Zeszłam z blatu kuchennego i pobiegłam na górę . Przebrałam się z rzeczy w których byłam a w pierwszej kolejności poszły buty na odstawkę .
- Moje nogi . - zaczęłam mamrotać pod nosem z bólu przy czym wyjmowałam telefon z torebki .
Wykręciłam numer do Nicole , usłyszałam kilka sygnałów w słuchawce i wreszcie odebrała .
- Tak ?
- Lecimy do LA !! - zaczęłam krzyczeć uradowana . Pewnie wszyscy w domu mnie słyszeli .
- Wiem ! Tak się cieszę , że będę mogła spędzić z tobą wakacje jak i chłopakami .
- Ja tak samo . Imprezy , chłopaki i dwa miesiące LABY . Czy ty to rozumiesz ?
- Pewnie ale ...
- Ale co ? - zapytałam niepewnie .
- Nie mam się w co ubrać .
- O cholera ja tak samo .
- Musimy się wybrać jutro na zakupy co ty na to ?
- No jasne o 10 u mnie .
- Okej .
I obie się po chwili rozłączyłyśmy . Odłożyłam telefon na szafkę i wzięłam tym razem laptopa do ręki . Przejrzałam Facebooka i Twittera .
- Jak zwykle nic nowego .
Więc jak i telefon odłożyłam laptopa na bok i poszłam wziąć orzeźwiający prysznic .
Po jakiś 40 minutach wreszcie wyszłam . Ubrana byłam w swoją ulubioną piżamę .
Powędrowałam do szafki nocnej po mp4 i słuchawki przy czym wskoczyłam do ciepłego łóżka .
Pochłonęłam się w błogim śnie .
* Rano *
Obudziłam się około godziny 8;50 .
- Boże tak wcześnie ?
No ale nic wstałam z łóżka i poszłam zrobić poranną toaletę . Po wyjściu z łazienki
ubrałam się w TO , swoje ciemne włosy tym razem wyprostowałam .
Na twarz nałożyłam puder i zrobiłam kresy eyeliner'em , zaś usta przejechałam
przezroczystym błyszczykiem aby nie przesadzić .
- Beautiful ♥ - uśmiechnęłam się .
Zeszłam na dół aby zrobić sobie śniadanie .
W kuchni zobaczyłam buszującego Nialla .
- O hej już nie śpisz ? - zapytał blondyn z pełną buzia .
- Haha ... Nie Niall no i smacznego .
- A no dziękuje .
Zrobiłam sobie śniadanie i wlałam sok . Potem poszłam do salonu , włączyłam
telewizor i zaczęłam jeść . Po pewnym czasie dosiadł się Niall .
- Co dziś robisz ? - Zapytał ?
- Idę z Nicole na zakupy bo za dwa dni lecimy do LA .
- Aha .
- A co Niall ?
- Nie nic tak pytam myślałem , że pójdziemy się gdzieś przejść .
- Wiesz co jak przyjdę i będę o siłach obiecuje że pójdziemy zgoda ? - zaproponowałam chłopakowi taki układ .
- OKEJ . - odpowiedział uradowany i odszedł .
Ja usłyszałam pukanie do drzwi .
- To zapewne Nicole .
Wstałam z kanapy i poszłam otworzyć . W drzwiach stała Nicole ubrana to TO , włosy
miała zaś spięte w wysokiego koka .
- To jak idziemy kochana ?
- No pewnie tylko jeszcze pójdę po torebkę i telefon na górę .
Będąc już w pokoju wzięłam to co potrzebowałam i ostatni raz poperfumowałam się
swoimi ulubionymi perfumami . Wyszłam z pokoju .
- O hej Zayn .
- Hej , hej . A gdzie tak pięknie ubrana idziesz ? - zapytał , ocierając swoje oczy .
- z Nicole na zakupu będę po południu paa . - krzyknęłam będąc już na schodach.
- Leeeecimy !! - krzyknęłam i wybiegłyśmy obie z domu .
- Kierunek zaaakupy . - obie się zaśmiałyśmy .
Ciąg dalszy nastąpi ...
Przyznam , że rozdział wyszedł jaki wyszedł ale no pierwszy ; )
Kolejne będą się powoli rozkręcać ♥
Mam nadzieje , że się wam podoba mimo , że nie wyszedł za idealny .
2 rozdział będzie w przeciągu 2-3 dni może wcześniej ♥
~Fizzy
- Serio ? Tak szybko - powiedziałam zdziwiona .
- Serio , serio siostra .
- Dziękuje za tak miłe rozpoczęcie wakacji . - rzuciłam mu się na szyję .
- Wiesz to tak na przeprosiny. - odwzajemnił uścisk .
- Możesz mnie częściej tak przepraszać . Ale ..
- Ale co ?
- Co z Nicole przecież o niczym nie wie a jak jej rodzice się nie zgodzą ?
- Spokojnie już do nich dzwoniłem .
- Jak ja cie kocham .
- Wiem . - posłał mi ciepły i szczery uśmiech .
- To ja idę na górę zadzwonić do Nicole .
Zeszłam z blatu kuchennego i pobiegłam na górę . Przebrałam się z rzeczy w których byłam a w pierwszej kolejności poszły buty na odstawkę .
- Moje nogi . - zaczęłam mamrotać pod nosem z bólu przy czym wyjmowałam telefon z torebki .
Wykręciłam numer do Nicole , usłyszałam kilka sygnałów w słuchawce i wreszcie odebrała .
- Tak ?
- Lecimy do LA !! - zaczęłam krzyczeć uradowana . Pewnie wszyscy w domu mnie słyszeli .
- Wiem ! Tak się cieszę , że będę mogła spędzić z tobą wakacje jak i chłopakami .
- Ja tak samo . Imprezy , chłopaki i dwa miesiące LABY . Czy ty to rozumiesz ?
- Pewnie ale ...
- Ale co ? - zapytałam niepewnie .
- Nie mam się w co ubrać .
- O cholera ja tak samo .
- Musimy się wybrać jutro na zakupy co ty na to ?
- No jasne o 10 u mnie .
- Okej .
I obie się po chwili rozłączyłyśmy . Odłożyłam telefon na szafkę i wzięłam tym razem laptopa do ręki . Przejrzałam Facebooka i Twittera .
- Jak zwykle nic nowego .
Więc jak i telefon odłożyłam laptopa na bok i poszłam wziąć orzeźwiający prysznic .
Po jakiś 40 minutach wreszcie wyszłam . Ubrana byłam w swoją ulubioną piżamę .
Powędrowałam do szafki nocnej po mp4 i słuchawki przy czym wskoczyłam do ciepłego łóżka .
Pochłonęłam się w błogim śnie .
* Rano *
Obudziłam się około godziny 8;50 .
- Boże tak wcześnie ?
No ale nic wstałam z łóżka i poszłam zrobić poranną toaletę . Po wyjściu z łazienki
ubrałam się w TO , swoje ciemne włosy tym razem wyprostowałam .
Na twarz nałożyłam puder i zrobiłam kresy eyeliner'em , zaś usta przejechałam
przezroczystym błyszczykiem aby nie przesadzić .
- Beautiful ♥ - uśmiechnęłam się .
Zeszłam na dół aby zrobić sobie śniadanie .
W kuchni zobaczyłam buszującego Nialla .
- O hej już nie śpisz ? - zapytał blondyn z pełną buzia .
- Haha ... Nie Niall no i smacznego .
- A no dziękuje .
Zrobiłam sobie śniadanie i wlałam sok . Potem poszłam do salonu , włączyłam
telewizor i zaczęłam jeść . Po pewnym czasie dosiadł się Niall .
- Co dziś robisz ? - Zapytał ?
- Idę z Nicole na zakupy bo za dwa dni lecimy do LA .
- Aha .
- A co Niall ?
- Nie nic tak pytam myślałem , że pójdziemy się gdzieś przejść .
- Wiesz co jak przyjdę i będę o siłach obiecuje że pójdziemy zgoda ? - zaproponowałam chłopakowi taki układ .
- OKEJ . - odpowiedział uradowany i odszedł .
Ja usłyszałam pukanie do drzwi .
- To zapewne Nicole .
Wstałam z kanapy i poszłam otworzyć . W drzwiach stała Nicole ubrana to TO , włosy
miała zaś spięte w wysokiego koka .
- To jak idziemy kochana ?
- No pewnie tylko jeszcze pójdę po torebkę i telefon na górę .
Będąc już w pokoju wzięłam to co potrzebowałam i ostatni raz poperfumowałam się
swoimi ulubionymi perfumami . Wyszłam z pokoju .
- O hej Zayn .
- Hej , hej . A gdzie tak pięknie ubrana idziesz ? - zapytał , ocierając swoje oczy .
- z Nicole na zakupu będę po południu paa . - krzyknęłam będąc już na schodach.
- Leeeecimy !! - krzyknęłam i wybiegłyśmy obie z domu .
- Kierunek zaaakupy . - obie się zaśmiałyśmy .
Ciąg dalszy nastąpi ...
Przyznam , że rozdział wyszedł jaki wyszedł ale no pierwszy ; )
Kolejne będą się powoli rozkręcać ♥
Mam nadzieje , że się wam podoba mimo , że nie wyszedł za idealny .
2 rozdział będzie w przeciągu 2-3 dni może wcześniej ♥
~Fizzy
piątek, 9 listopada 2012
Prolog ♥
Wstałam około godziny 9 .
- Tak wreszcie są wakacje !! - krzyknęłam na cały głos .
Skończyłam pierwszy rok studiów z wyróżnieniem co w moim przypadku rzadko się zdarza , No ale Wreszcie 2 miesiące wolnego , wyjazdy z chłopakami i imprezy , wreszcie będę mogła się wyluzować . Niestety nie rozmyślałam długo nad wszystkim bo musiałam się szykować na zakończenie roku , więc wstałam z łóżka i Skierowałam się do łazienki zrobić poranną toaletę .
Następnie ubrałam się w TO , swoje ciemne włosy wyprostowałam i spięłam u góry . Na twarz nałożyłam lekki makijaż i przejechałam różową pomadką po moich ustach . Spojrzałam na zegarek była godzina 9:57.
- cholera spóźnię się . - powiedziałam .
Ostatni raz spryskałam się perfumami i wyszłam szybko z domu .
Nie szłam szybko bo moje czarne szpilki mnie spowalniały .
- ku.rwa moje nogi . - bluzgałam w myślach .
Ale na szczęście po 10 minutach byłam pod moją szkołą .
Skierowałam się do budynku a następnie do sali gimnastycznej gdzie miało odbyć się zakończenie . Po zakończeniu poszliśmy do sali 107 po świadectwa .
- Jade Malik - wypowiedziała nauczycielka .
Powstałam z miejsca .
- Gratulacje ! Świadectwo z wyróżnieniem .
- Dziękuje pani Tamaro .
Kobieta się tylko uśmiechnęła i wręczyła mi dyplom ze świadectwem .
Po skończeniu wyszłam szybko z sali . Z daleka widziałam Nicole była ubrana w TO , włosy miała lekko pofalowane .
- Nicole ! - krzyknęłam .
Ona się tylko odwróciła .
- Jede ! - odkrzyknęła uradowana i podeszła do mnie .
Rozmawiałyśmy z jakieś 20 minut . Później wróciłam do domu .
Oczywiście na pieszo bo mój inteligentny brat zapomniał po mnie przyjechać .
Do domu weszłam pół wkurzona i pół uradowana .
- Dzięki brat , że po mnie przyjechałeś ! - krzyknęłam wściekła .
- Przepraszam zupełnie zapomniałem .
- A idź ! - machnęłam ręką .
- A tak w ogóle mamy dla was niespodziankę .
- Dla " was " ? - powiedziałam zdziwiona .
- No dla ciebie i Nicole . - przeszedł do kuchni .
- Aaa ! No to mów co to jest . - usiadłam na blacie kuchennym a Zayn kontynuował .
- Za 3 dni lecimy do Los Angeles .
No więc tak Prolog już jest ; )
Wyszedł jaki wyszedł ale mam nadzieje , że się wam spodoba ; ]
Dla tych co będą chcieli być powiadamiani zrobię oddzielną kartę pod
tytułem ; POWIADOMIENIA ; )
1 rozdział powinien być albo dziś albo w niedziele ; )
~Fizzy
Powitanie ♥
Witam ; )
Mam na imię Paulina i mam 14 lat ; ]
Będę pisać opowiadanie o One Direction ♥
Bohaterów już mamy więc tylko teraz PROLOG oraz 1 ROZDZIAŁ ; )
Mam nadzieje , że będzie się wam podobał .
Liczę na wasze komentarze i ogólnie na Was ♥
~Fizzy
Mam na imię Paulina i mam 14 lat ; ]
Będę pisać opowiadanie o One Direction ♥
Bohaterów już mamy więc tylko teraz PROLOG oraz 1 ROZDZIAŁ ; )
Mam nadzieje , że będzie się wam podobał .
Liczę na wasze komentarze i ogólnie na Was ♥
~Fizzy
Subskrybuj:
Posty (Atom)